DZIEŃ NA FX/FI: Eurozłoty i rentowności SPW stabilne

W najbliższych dniach notowania EUR/PLN powinny się stabilizować - ocenia ekonomista Banku Millennium, Mateusz Sutowicz. Na krajowym rynku długu również można oczekiwać stabilizacji.

"Sytuacja złotego pozostaje niezmieniona. Kurs EUR/PLN konsekwentnie od ponad miesiąca oscyluje wokół poziomu 4,31, odchylając się jedynie nieznacznie, tj. o około +/- 2 grosze. Polska waluta wciąż ma problem z mocniejszym rozegraniem mimo, iż w ostatnim czasie napłynęły informacje wspierające prozłotowy scenariusz (odblokowanie funduszy unijnych, wzrost notowań eurodolara, czy wciąż mało łagodne nastawienie większości członków RPP). Scenariusz prozłotowy wspiera ponadto opublikowany dziś raport o inflacji i PKB przygotowany przez NBP" - napisał w raporcie Sutowicz.

"Dotychczasowy brak większej reakcji udowadnia jednak, iż obecnie trudno będzie o większą zmienność polskiej waluty, stąd przyjmujemy rozciągnięcie stabilizacji jako scenariusz bazowy tego tygodnia. Zakłada on próby sforsowania bariery 4,30 za EUR, jednak w naszej ocenie nie będą one głębokie, a także prawdopodobne pozostaną mało skuteczne (przejściowy charakter zniżki). Tym bardziej, iż w najbliższych dniach oczekujemy niewielkiego spadku notowań eurodolara" - dodał.

Zdaniem ekonomisty, nastrój oczekiwanej, względnej stabilizacji złotego sprawi, że decydujący dla losów kursu USD/PLN ponownie okazać się może kierunek zmian eurodolara.

"O ile w ubiegłym tygodniu słusznie założyliśmy spadek notowań USD/PLN, tak w najbliższych dniach spodziewamy się ruchu korekcyjnego w notowaniach eurodolara. Pociągnie to także zwyżkę pary USD/PLN, która powrócić powinna powyżej poziomu 3,9581. Wiele w tym względzie zależeć będzie od jutrzejszej wymowy danych inflacyjnych ze Stanów Zjednoczonych" - prognozuje ekonomista.

RYNEK DŁUGU

"W tym tygodniu zakładamy natomiast stabilizację notowań skarbowych papierów wartościowych. W naszej ocenie zabraknie bowiem argumentów za zmiennością" - ocenia Mateusz Sutowicz z Banku Millennium.

"Wciąż średnioterminowo dostrzegamy potencjał do zniżki dochodowości (począwszy już od kwietnia, gdy zapadająca seria obligacji odblokuje dodatkową nadpłynność), jednak w najbliższych dniach rentowność 10-latki powinna oscylować wokół 5,30 proc. Tym bardziej, iż w środowisku międzynarodowym nie spodziewamy się podbicia zmienności" - dodaje.

(PAP Biznes)

pat/ gor/