Przejdź do treści

udostępnij:

Ceny miedzi na LME w Londynie spadają po osiągnięciu 11-miesięcznego maksimum

Notowania miedzi na giełdzie metali LME w Londynie zniżkują o 0,35 proc. Metal kosztuje 8.895 USD za tonę. Ceny metalu spadły po osiągnięciu najwyższego poziomu od 11 miesięcy po doniesieniach o kontrolowaniu mocy produkcyjnych ze strony chińskich hut.

Na Comex w Nowym Jorku miedź spada o 0,47 proc. i jest wyceniana po 4,0408 USD za funt.

Chińskie huty miedzi zobowiązały się do kontrolowania mocy produkcyjnych, powstrzymując się jednocześnie od skoordynowanych cięć produkcji w odpowiedzi na zacieśnienie sytuacji na światowym rynku miedzi.

Chińskie Stowarzyszenie Przemysłu Metali Nieżelaznych po środowym spotkaniu w Pekinie podało w komunikacie, że kierownictwo 19 hut zgodziło się na zmianę organizacji prac konserwacyjnych i opóźnienie rozpoczęcia nowych projektów. W oświadczeniu nie podano szczegółów zakresu korekt. Huty w Chinach, największym na świecie producencie i konsumentach miedzi rafinowanej, znajdują się w krytycznym momencie po tym, jak tak zwane opłaty za obróbkę i rafinację – czyli kwota, jaką płacą za przekształcenie koncentratu w metal – spadły do jednocyfrowych wartości.

To skłoniło firmy do spotkania w celu omówienia sposobów zarządzania produkcją, biorąc pod uwagę ich zależność od importowanych surowców. Spadek opłat za przetwarzanie na miejscu wynika z szeregu problemów z dostawami w kopalniach na całym świecie, w tym z nakazu rządu nakazującego zamknięcie kopalni w Panamie. Jednocześnie nieustanny rozwój chińskich mocy produkcyjnych pozostawił poszczególne huty z mniejszą ilością pracy.

"Rynek i tak się kurczy, a szczyt konserwacji chińskich hut przypada na kwiecień i maj. Bez szczegółów dotyczących cięć, wpływ na produkcję miedzi rafinowanej wymaga dalszej obserwacji” - powiedział Fan Rui, analityk w Guoyuan Futures Co.

Analitycy wskazują, że ceny miedzi mogą w najbliższym czasie utrzymywać się na podwyższonych poziomach.

„Rajd nadszedł wcześniej, niż oczekiwał rynek i może jeszcze mieć możliwość do dalszego trwania” – powiedział Li Xuezhi, szef Chaos Ternary Research Institute.

„Kolejna hossa na miedzi nadeszła wcześniej ze względu na lepsze perspektywy popytu, niż wcześniej przewidywaliśmy. Oczywiście nadal istnieje ryzyko i nie podnosimy jeszcze naszych krótkoterminowych prognoz cen miedzi, ale nasze obecne stanowisko jest coraz bardziej konserwatywne” – napisali w raporcie analitycy Jefferies.

Na zakończenie poprzedniej sesji cena miedzi na LME wzrosła 270 USD do 8.927 USD za tonę. (PAP Biznes)

kkr/ osz/

udostępnij: