DZIEŃ NA FX/FI: Złoty trzyma się poziomu 4,29/EUR; spadły rentowności 2-letnich SPW

Polska waluta utrzymuje umocniony poziom 4,29 względem euro, a analitycy spodziewają się większych zmian dopiero w przyszłym tygodniu, gdy zbierze się Fed. Natomiast rentowności SPW nieco się rozchwiały, znacznie spadła rentowność 2-letnich obligacji, a nieco wzrosła 5-letnich i 10-letnich.

Analityk Banku Millennium podkreślił w porannym raporcie, że kalendarium sesji w czwartek opiera się wyłącznie na publikacjach ze Stanów Zjednoczonych.

"Nie są to jednak odczyty mogące w istotny sposób przekładać się na wycenę eurodolara, czy amerykańskiego długu. Uważamy, iż kurs EUR/USD pozostanie konsekwentny w swoich nieskutecznych próbach wybicia ponad poziom 1,0951. Sądzimy, iż dopiero przyszłotygodniowe posiedzenie Rezerwy Federalnej USA potencjalnie będzie czynnikiem mogących nadać notowaniom inny niż horyzontalny kierunek notowań" - napisał.

Jego zdaniem również złoty pozostaje konsekwentny w swoim scenariuszu utrzymywania się poniżej bariery 4,30. "Z jednej strony nie znajdujemy obecnie argumentów mogących istotnie umacniać polską walutę. Z drugiej zaś spokój rynków bazowych zapewnia niewielką zmienność i brak presji sprzedających" - podkreślił analityk.

Także zdaniem analityków Banku Pekao złoty pozostaje bardzo mocny i niezbyt zmienny.

RYNEK DŁUGU

"Czwartkowa sesja na rynkach FI może być ważna, rentowności UST, Bundów ale i polskich SPW znajdują się relatywnie blisko istotnych dla dalszych, krótkoterminowych trendów poziomów, a w otoczeniu pojawią się kolejne dane makro z USA, które na nastroje mogą wpłynąć" - napisali w porannym komentarzu analitycy PKO BP.

Dodali, że rynki FI do kontynuacji trendów z ostatnich tygodni potrzebują sygnałów chłodzenia koniunktury w USA i jeśli je otrzymają, to obligacje amerykańskie, niemieckie i polskie w tenorach 10-cio letnich mogą kończyć tydzień odpowiednio w okolicy 4,10 proc., 2,30 proc. oraz poniżej 5,40 proc.

"Notowania SPW są napędzane przede wszystkim przez trendy globalne (prowadząc w tym wypadku do wzrostu rentowności). Aukcję SPW mamy za sobą, krajowe dane o inflacji przed nami. Tak czy owak dominować będą czynniki globalne" - napisali w swoim raporcie analitycy Banku Pekao.

(PAP Biznes)

jz/ gor/