DZIEŃ NA FX/FI: Złoty osłabił się powyżej 4,32/EUR; rentowności SPW stabilne

Polska waluta oscyluje wokół poziomu 4,32/EUR. Rentowności krajowego długu niemal się nie zmieniają. Zdaniem ekonomistów, w najbliższym czasie kurs EUR/PLN będzie zależeć od komunikatów po środowym posiedzeniu Fed, a kluczowym poziomem oporu jest 4,3285. Rentowności SPW mogą spadać w dłuższym terminie, m. in. ze względu na zmniejszanie się potrzeb pożyczkowych i w ślad za tym ofert emisji obligacji przez Ministerstwo Finansów.

"Mamy dziś kontynuację krótkoterminowego trendu osłabienia złotego i próby wzrostu EUR/PLN w okolice 4,3285. Główną przyczyną pozostaje umacniający się dolar. Jest to związane z pozycjonowaniem się inwestorów przed dzisiejszym wynikiem posiedzenia Rezerwy Federalnej" - powiedział w rozmowie z PAP Biznes Mateusz Sutowicz, ekonomista Banku Millennium.

"Nikt nie oczekuje zmian stóp procentowych, ale bardzo ciekawe będą prognozy makroekonomiczne, przede wszystkim wykres dot plot, czyli oczekiwana ścieżka stóp procentowych, bo to ustawi dyskusję o skali łagodzenia polityki pieniężnej w najbliższych miesiącach. Pytanie, co Fed będzie chciał zaprezentować. Jeśli pokaże jastrzębie, czy też mniej gołębie nastawienie, dolar nadal będzie się umacniał. Kurs EUR/PLN zyska dodatkową przestrzeń do wzrostu i będzie to test poziomu 4,3285" - dodał.

Jego zdaniem, mimo ostatniego osłabienia PLN, polska waluta wciąż pozostaje mocna.

"Ciężko mówić o słabości złotego, PLN jest na poziomach, które już widzieliśmy w tym miesiącu. Chyba za bardzo przyzwyczailiśmy się do tego, że złoty może się tylko umacniać" - powiedział Mateusz Sutowicz.

Jak ocenia ekonomista, poziom 4,3285 dla EUR/PLN jest kluczowy z technicznego punktu widzenia.

"Jeśli zostałby przełamany, to kolejny opór znajduje się na 4,33. Nie zakładałbym ruchu w stronę 4,37. Fundamentalnie złoty ma podstawy do tego, by zyskiwać na wartości bądź bronić wzrostów, których dokonał w ostatnich miesiącach" - dodał.

RYNEK DŁUGU

W środę rentowności krajowych papierów skarbowych pozostawały w okolicach wtorkowego zamknięcia.

"Wczoraj mieliśmy uspokojenie, dzisiaj zmiany również są stosunkowo niewielkie. Kopiujemy ruchy rynków bazowych" - powiedział Mateusz Sutowicz.

Jego zdaniem, w dłuższej perspektywie rentowności SPW powinny spadać.

"W kwietniu zapada jeden z papierów, więc zostaną uwolnione dodatkowe środki dla rynku. Nadpłynność sektora bankowego pozostaje wysoka, chętnych na papiery polskie nie brakuje. Niedługo rynek będzie musiał się mierzyć ze spadającą ofertą ze strony Ministerstwa Finansów, bo połowa potrzeb pożyczkowych na ten rok została już sfinansowana" - powiedział ekonomista.

Jak ocenia, resort finansów coraz pewniej czuje się na rynkach międzynarodowych i otwiera sobie możliwości emisji euroobligacji.

"Zwiększa się elastyczność i komfort ministra finansów co do finansowania potrzeb, więc uważamy, że nasz dług będzie drożał" - powiedział.

Ministerstwo Finansów poinformowało w środę, że zadłużenie Skarbu Państwa na koniec lutego wzrosło o 19,9 mld zł (+1,5 proc.) mdm i wyniosło ok. 1.384,9 mld zł.

W środę po południu EUR/PLN rośnie o 0,09 proc. do 4,3194. USD/PLN idzie w górę o 0,23 proc. do 3,9818. EUR/USD zniżkuje o 0,15 proc. do 1,0848.

Rentowność polskich obligacji 2-letnich utrzymuje się na poziomie 5,12, 5-letnich pozostaje w wysokości 5,34, a 10-letnich bez zmian 5,47.

Na rynkach bazowych dochodowość amerykańskich obligacji 10-letnich jest stabilna, a niemieckich nie zmienia się.

(PAP Biznes)

jz/ ana/