DZIEŃ NA GPW: Mocne wzrosty w ślad za globalnymi rynkami, PZU zyskał 5 proc. po wynikach

Czwartkowa sesja na warszawskiej giełdzie przyniosła mocne wzrosty głównych indeksów w ślad za drożejącymi giełdami na rynkach globalnych. Poprawa nastrojów to efekt posiedzenia Fed i wypowiedzi prezesa Rezerwy Federalnej Jerome Powella. Liderem wzrostów wśród największych spółek było PZU.

WIG20 pod koniec dnia rósł 2,75 proc. do 2.405 pkt. WIG szedł w górę o 2,47 proc. i wynosił 81.752 pkt, mWIG40 rósł o 1,40 proc., a sWIG80 zwyżkował o 0,89 proc.

Obroty na rynku głównym GPW przekroczyły 1,5 mld zł.

Przemysław Smoliński, analityk techniczny BM PKO BP, wskazuje, że na giełdowe rynki powrócił popyt i sentyment jest pozytywny. S&P 500 wybił się dzień wcześniej na nowe maksima z kilkusesyjnej konsolidacji, a w czwartek nowe maksima ustanawia również DAX.

"Na naszej giełdzie wzrosty są jeszcze bardziej dynamiczne, ale też wcześniej nasze indeksy korekcyjnie silniej zniżkowały. Cały czas nie jesteśmy jeszcze na maksimach, jesteśmy poniżej szczytu z końca lutego, ale zmierzamy w jego stronę. Wzrosty idą u nas dosyć szeroko - rośnie WIG20, który otworzył się z luką, a dodatkowo na jego wykresie powstała długa biała świeca, rośnie też mocno i ma długą świecę mWIG40. sWIG80 trochę słabiej, ale też wcześniej on trochę słabiej spadał, więc ma mniej do odrabiania, ale też na jego wykresie tworzy się ładna biała świeca" - powiedział PAP Biznes Przemysław Smoliński.

Analityk BM PKO zwrócił uwagę, że na czwartkowej sesji motorem wzrostów, tak jak w poprzednich miesiącach, są banki, chociaż rosną też paliwa, energetyka, nawet górnictwo, a także pozostałe sektory, bo mocno zyskuje np. Asseco Poland po publikacji szacunków wyników za czwarty kwartał 2023 roku.

"Trzymając się starego giełdowego powiedzenia, że nie ma hossy bez banków, optymistycznie patrzę na to, że we wzrostach przodują właśnie banki. Indeks bankowy jest prawie na nowych maksimach, widać większą siłę sektora bankowego niż reszty rynku" - powiedział.

W ocenie Przemysława Smolińskiego, WIG20 w krótkim terminie zmierza w kierunku maksimum z pierwszej połowy marca, które znajduje się w okolicach 2.430 punktów.

"Jego przełamanie potwierdziłoby nam dalszy ruch w górę w w okolice 2.500 punktów, czyli w kierunku górnego ograniczenia długoterminowego kanału wzrostowego, od którego odbiliśmy się pod koniec lutego" - powiedział.

"Dosyć ważnym poziomem, gdyby sytuacja wzrostowa miała ulec zakłóceniu, byłyby ostatnie lokalne minima, czyli poziom około 2.335 pkt. Gdybyśmy spadli poniżej tego poziomu, sytuacja uległaby zmianie na spadkową" - dodał analityk BM PKO BP.

Poprawa nastrojów na światowych rynkach, ale też na GPW to pokłosie środowego posiedzenia Fed. Amerykańska Rezerwa Federalna nie zmieniła stóp procentowych, ale zasygnalizowała, że do końca 2024 roku możliwe są trzy obniżki kosztu pieniądza.

Sygnały z Fed o gotowości do obniżek kosztu pieniądza wpłynęły na wzmocnienie na globalnych rynkach apetytu inwestorów na aktywa, a także na osłabienie notowań dolara USA. CME FedWatch wskazuje, że rynek wycenia obecnie 70 proc. szans na obniżkę stóp procentowych Fed w czerwcu, w porównaniu z około 56 proc. na początku tygodnia.

UBS Global Research podał, że obecnie spodziewa się pierwszej obniżki w czerwcu, w porównaniu z wcześniejszą prognozą dotyczącą obniżki w maju.

„Katalizatorem nastrojów na ryzyko jest sugestia Fedu, że ma większą tolerancję na wyższą presję cenową i pomimo pozytywnych niespodzianek w ostatnich danych, Fed nadal znajduje się na ścieżce prowadzącej do łagodzenia polityki pieniężnej” – powiedziała Laura Cooper, starsza specjalistka ds. strategii makroinwestycyjnej w iShares EMEA w BlackRock.

„Posiedzenie FOMC zakończyło się w bardziej gołębim tonie niż przewidywał nawet optymistyczny rynek. Inwestorzy z Wall Street spodziewali się trzech obniżek w tym roku, przy czym pierwsza miałaby nastąpić w połowie roku i wydaje się, że właśnie to zostało przekazane, ponieważ przewodniczący Powell nie wyraził sprzeciwu wobec oczekiwań rynku dotyczącym obniżki stóp w czerwcu” – powiedział Sam Stovall, główny strateg inwestycyjny w CFRA.

Liderem wzrostów spośród największych spółek były w czwartek akcje PZU, które przed sesją przedstawiło swoje wyniki za czwarty kwartał. Przebiły one znacząco konsensus PAP Biznes, który zakładał zysk netto na poziomie 1,4 mld zł. Zysk netto grupy PZU według MSSF 17 wyniósł 1.631 mln zł, czyli wzrósł 35,6 proc. rdr.

W górę o ponad 5 proc. poszły akcje Atalu.

Grupa Atal miała w czwartym kwartale 2023 r. 145,3 mln zł zysku netto i 169,6 mln zł EBIT - wynika z wyliczeń PAP Biznes na podstawie raportu kwartalnego spółki. Konsensus PAP Biznes zakładał 137,1 mln zł zysku netto i 170,8 mln zł EBIT. Przychody Atalu w czwartym kwartale 2023 r. wyniosły 639,4 mln zł, wobec oczekiwań na poziomie 620 mln zł.

O ponad 5 proc. zwyżkowały notowania akcji Asseco Poland.

Asseco Poland szacuje zysk netto w IV kwartale 2023 roku na 138,6 mln zł. Wyniki okazały się powyżej konsensusu PAP Biznes, który zakładał zysk na poziomie 125 mln zł. Szacunkowy skonsolidowany wynik netto przypisany akcjonariuszom jednostki dominującej grupy Asseco Poland za 2023 r. wynosi 482,8 mln zł.

Zyskały akcje Benefit Systems (ponad 1 proc.), chociaż w ciągu dnia traciły one na wartości.

Zysk netto j.d. Benefit Systems w IV kwartale wzrósł rdr o 123 proc. do 142,4 mln zł. Wynik netto jest o 20,8 proc. wyższy od średniej oczekiwań analityków na poziomie 117,9 mln zł. Zysk operacyjny w IV kwartale wzrósł rdr o 116,3 proc. do 160,1 mln zł, a zysk EBIDTA - o 76,4 proc. do 239,6 mln zł. EBIT przekroczył oczekiwania rynkowe o 11,4 proc., a EBITDA - o 9,2 proc.

Serię pięciu spadkowych dni z rzędu przerwała Jastrzębska Spółka Węglowa, która na koniec dnia zyskała w czwartek 0,7 proc.

Po sześciu zniżkowych sesjach w górę poszły też akcje Cyfrowego Polsatu, które zyskały 1,3 proc.

Trzecią sesję z rzędu, tym razem o ponad 6 proc., drożały akcje Pepco. Przez ostatnie trzy miesiące akcje tej spółki straciły na wartości ponad 30 proc.

Około 2 proc. zyskały akcje Dino Polska. Sieć sklepów opublikuje po sesji swoje wyniki za czwarty kwartał. (PAP Biznes)

pr/ asa/