Przejdź do treści

udostępnij:

DZIEŃ NA GPW: Główne indeksy bez dużych zmian; giełda czeka na ruchy na rynkach bazowych

W środę sesja na warszawskim parkiecie przebiegała bez wyraźnego kierunku. Główne indeksy wahały się wokół poziomów odniesienia i zakończyły sesję na minimalnych minusach. Negatywnie wyróżniały się: Dino i Kruk, które zanotowały spadki o ok. 4 proc. Zdaniem analityków, dopóki WIG20 znajduje się powyżej poziomu 2.425 pkt., możliwy jest powrót do dalszych wzrostów, jednak sytuacja na GPW będzie zależeć od ruchów indeksów na rynkach bazowych.

Na zamknięciu środowej sesji WIG20 spadł o 0,04 proc. do 2.433,78 pkt. mWIG40 zniżkował o 0,08 proc., sWIG80 spadł o 0,03 proc., a WIG stracił 0,04 proc.

"Kilka sesji temu WIG20 wybił się z konsolidacji, sugerując powrót trendu wzrostowego po kilku tygodniach korekty. Od paru sesji walczy o utrzymanie tej tendencji, jednak nie sprzyja nam ogólnoświatowy sentyment. Wczorajsza sesja na DAX była bardzo pesymistyczna - na wykresie pojawiła się długa czarna świeca. S&P500 wczoraj otworzył się nisko, podobnie jak pozostałe indeksy amerykańskie i do zamknięcia nie udało się odrobić tych strat" - powiedział PAP Biznes Przemysław Smoliński, analityk BM PKO BP.

Jak dodał, wykres indeksu WIG20 znajduje się nieznacznie powyżej górnego ograniczenia konsolidacji, które przebiega na poziomie lokalnego maksimum z pierwszej połowy marca, czyli około 2.425 pkt.

"Dopóki jesteśmy powyżej tego poziomu, cały czas mamy szanse na kontynuację ruchu w górę, w kierunku górnego ograniczenia długoterminowego kanału wzrostowego, które przebiega w okolicach 2.500 pkt." - powiedział.

"Czekamy na wyklarowanie sytuacji na rynkach zagranicznych. Gdyby tam rynki ruszyły w górę, u nas pojawiłoby się zielone światło dla dalszych wzrostów. Jeśli jednak tamtejsze rynki będą kontynuować wczorajsze spadki, to przełożyłoby się negatywnie i na nasz rynek. To, jak zakończą się notowania na giełdach zagranicznych podpowie nam, co może dziać się u nas jutro" - dodał.

Jego zdaniem, rynki bazowe są obecnie mocno wykupione, co widać np. na indeksie DAX, który przez ostatnie miesiące bardzo silnie zwyżkował.

"Zobaczymy, czy ta długa ciemna świeca na wykresie DAX nie świadczy o rozpoczęciu realizacji zysków. Jeśli nawet tak by się stało, to spadki byłyby krótkoterminowe. W długim terminie, czy to na rynku amerykańskim, czy niemieckim, nie widać sygnałów zakończenia tendencji wzrostowej" - powiedział Przemysław Smoliński.

Środowa sesja rozpoczęła się niewielkimi wzrostami. Główne indeksy zyskiwały 0,3-0,4 proc., z wyjątkiem sWIG80, który spadał o ok. 0,2 proc. W trakcie sesji nastroje na giełdzie nieznacznie pogorszyły się i wykresy indeksów spadły poniżej poziomów z wtorkowego zamknięcia.

Sesja zakończyła się spadkiem 10 spółek notowanych w WIG20.

Najsłabsze były: Dino (-4,73 proc.) i Kruk (-3,86 proc.).

Akcje Dino rosły wcześniej przez cztery dni i od 26 marca do 2 kwietnia zdrożały o niemal 5 proc., do 389 zł. Podczas środowej sesji spółka oddała całą tę zwyżkę. Akcje Dino kosztowały na środowym zamknięciu 370,7 zł, a przed 26 marca płacono za nie 370 zł.

Z kolei Kruk stracił na dwóch poprzednich sesjach łącznie 2,5 proc. Obecnie pogłębił te spadki.

Drugą sesję z rzędu taniały akcje Budimeksu, w środę spadek wyniósł 1,16 proc.

O ponad 1 proc. zniżkowały w środę także: CD Projekt, LPP i PGE.

Na przeciwległym końcu znalazł się KGHM, ze wzrostem o 2,49 proc. To trzecia z kolei wzrostowa sesja dla miedziowego koncernu. Papiery KGHM drożeją prawdopodobnie pod wpływem wzrostu cen miedzi. W środę po południu kosztuje ona ponad 9.200 USD za tonę.

Wtorkowe zwyżki kontynuował Orlen. Na środowym zamknięciu akcje spółki kosztowały 67,59 zł, czyli o 2,13 proc. więcej niż na zakończeniu poprzedniej sesji.

Akcje pozostałych spółek notowanych w WIG20 zmieniły wartość od +0,5 proc. do -0,7 proc.

W trakcie sesji PGE poinformowała, że rekomenduje niewypłacanie dywidendy za 2023 rok. Wskazano, że decyzja jest zgodna z polityką dywidendy i jest efektem analizy wysokości zadłużenia spółki oraz spodziewanych nakładów kapitałowych, w kontekście braku realizacji projektu wydzielenia aktywów węglowych.

Kurs PGE spadł o 1,17 proc.

Przedstawiciele Text na konferencji prasowej poinformowali, że spółka kontynuuje prace nad nowymi produktami, w 2024 r. pokaże nowe źródło przychodów. W IV kwartale roku finansowego wartość otrzymanych płatności wyniosła 21,74 mln USD, co oznacza wzrost o odpowiednio 8,6 proc. w skali roku.

Text szacuje, że na koniec marca 2024 r. wartość miesięcznych powtarzalnych przychodów (MRR) grupy ze wszystkich produktów wyniosła 6,66 mln USD, oznacza to wzrost o 4,1 proc. w stosunku do stanu sprzed roku i wzrost o 2,6 proc. w stosunku do stanu na koniec grudnia 2023 r. W IV kwartale roku finansowego (styczeń - marzec 2024) wartość otrzymanych płatności wyniosła 21,74 mln USD, co oznacza wzrost o odpowiednio 8,6 proc. w skali roku i 1,9 proc. w stosunku do poprzednich trzech miesięcy.

Akcje Text wzrosły o 3,22 proc. (PAP Biznes)

pam/ asa/

udostępnij: