Przejdź do treści

udostępnij:

DZIEŃ NA RYNKACH: Futures w Europie spadają; giełdy w Azji głównie na minusach

Kontrakty w Europie notują spadki, a indeksy w Azji są głównie na minusach. Według analityków na rynkach pojawiły się obawy, że obniżki stóp proc. w USA mogą zostać odłożone w czasie.

Kontrakty na Stoxx 50 Europe spadają o 0,26 proc., na FTSE 100 idą w dół o 0,09 proc., na CAC 40 zniżkują o 0,18 proc., a na DAX tracą 0,07 proc.

W Japonii Nikkei 225 spadł o 1,96 proc. W Hongkongu indeks Hang Seng zwyżkuje o 0,17 proc. W Korei Południowej wskaźnik KOSPI spadł o 0,95 proc. W Indiach indeks Sensex zniżkuje o 0,09 proc.

W piątek rynki finansowe w Chinach kontynentalnych są zamknięte ze względu na święto państwowe.

Inwestorzy oceniają ostatnie komentarze przedstawicieli Fedu.

Prezes Fed z Minneapolis Neel Kashkari wskazywał w czwartek po południu, że zastanawia się, czy bank centralny powinien w ogóle obniżyć stopy procentowe, jeśli inflacja pozostanie lepka, dołączając do niedawnego chóru członków Fed mówiących konserwatywnie o polityce monetarnej.

Prezes Fed w Richmond Thomas Barkin powiedział w czwartek, że amerykański bank centralny ma czas, aby rozjaśniły się perspektywy dla inflacji, zanim zacznie obniżać stopy procentowe.

Prezes Fed w Chicago, Austan Goolsbee, nazwał utrzymujące się, ogromne podwyżki kosztów wynajmu na rynku mieszkaniowym największą przeszkodą w powrocie inflacji do celu na poziomie 2 proc.

„Przedstawiciele Fedu mówili różne rzeczy, ale wydaje się, że konsensus jest taki, że kierunek polityki Fedu jest na tym etapie w dużym stopniu zależny od danych i przed obniżką stóp procentowych należy mieć większą pewność co do dalszego postępu dezinflacji” – powiedział Alvin Tan, szef ds. strategii walutowej na Azję w RBC Capital Markets.

Inwestorzy oczekują na publikację danych z rynku pracy USA za marzec. Odczyt nastąpi w piątek o 14.30 czasu polskiego.

„Widzimy, że ludzie znajdują pracę. Chociaż być może zwolniono nieco więcej osób niż zazwyczaj, jeszcze większa liczba osób znalazła zatrudnienie. To pokazuje, że sytuacja na rynku pracy pozostaje bardzo stabilna” – powiedział Steven Ricchiuto, główny ekonomista USA w Mizuho Securities.

Komentarze izraelskiego premiera Benjamina Netanjahu, że kraj zaatakuje „kogokolwiek, kto nas skrzywdzi lub planuje wyrządzić nam krzywdę”, podsyciły obawy przed eskalacją wojny na Bliskim Wschodzie na szerszą skalę. Izrael przygotowuje się na możliwość odwetowego ataku za poniedziałkowy atak powietrzny na ambasadę Iranu w Damaszku.

Prezydent USA Joe Biden po raz pierwszy zagroził wycofaniem wsparcia wojskowego dla Izraela po ataku sił zbrojnych Izraela na konwój z pomocą humanitarną w Strefie Gazy, w którym zginęli wszyscy wolontariusze dostarczający żywność dla odciętej od dostaw Strefy Gazy.

„W powietrzu unosi się lekkie napięcie, któremu nie pomaga gwałtowny wzrost cen ropy w związku ze wzrostem napięć między Izraelem a Iranem. Rośnie ryzyko eskalacji konfliktu na Bliskim Wschodzie” – powiedział Rodrigo Catril, starszy specjalista ds. strategii walutowej w National Australia Bank.

Kontrakty na indeksy w USA są w przedziale od +0,1 proc. do +0,2 proc.

W czwartek Dow Jones Industrial na zamknięciu spadł o 1,35 proc. i wyniósł 38.596,98 pkt. S&P 500 na koniec dnia stracił 1,23 proc. i wyniósł 5.147,21 pkt. Nasdaq Composite spadł o 1,40 proc. i zamknął sesję na poziomie 16.049,08 pkt.

Dolar umacnia się o 0,12 proc. wobec koszyka walut do 104,32 pkt.

Kwotowanie USD/JPY spada o 0,08 proc. do 151,20.

Na rynku ropy kontrakty na WTI na maj zwyżkują o 0,36 proc. do 86,90 USD za baryłkę, a czerwcowe futures na Brent rosną o 0,53 proc. do 91,13 USD/b. (PAP Biznes)

kkr/ ana/

udostępnij: