DZIEŃ NA RYNKACH: Dow przerwał serię ośmiu wzrostowych dni z rzędu
Poniedziałkowa sesja na Wall Street zakończyła się przewagą spadków wśród głównych indeksów, a Dow Jones Industrial przerwał serię ośmiu wzrostowych dni z rzędu. Na rynek powróciły obawy o wzrost inflacji w Stanach Zjednoczonych.
Dow Jones Industrial na zamknięciu spadł o 0,21 proc. i wyniósł 39.431,51 pkt.
S&P 500 na koniec dnia stracił 0,02 proc. i wyniósł 5.221,42 pkt.
Nasdaq Composite wzrósł o 0,29 proc. i zamknął sesję na poziomie 16.388,24 pkt.
Indeks spółek o mniejszej kapitalizacji Russell 2000 rośnie o 0,18 proc. do 2.063,39 pkt.
Wskaźnik zmienności VIX rośnie o 8,37 proc., do 13,60 pkt.
Ankieta przeprowadzona przez nowojorską Rezerwę Federalną wykazała, że konsumenci w zeszłym miesiącu zwiększyli swoje oczekiwania dotyczące wzrostu cen zarówno w krótkim, jak i długim okresie. W ujęciu rocznym oczekiwania inflacyjne wzrosły do 3,3 proc. Ich pięcioletnia prognoza wzrosła do 2,8 proc.
Akcje oddały wcześniejsze zyski po opublikowaniu wyników ankiety.
Publikacja raportu o indeksie cen konsumpcyjnych zaplanowany jest na środę. Ekonomiści spodziewają się kwietniowego wzrostu o 0,4 proc. miesiąc do miesiąca i 3,4 proc. rok do roku, według Dow Jones.
Oczekuje się, że indeks cen producentów, który ma zostać opublikowany we wtorek, wzrósł w zeszłym miesiącu o 0,3 proc.
Analitycy Barclays wskazują, że akcje wzrostowe korzystają obecnie z poprawy forward guidance w USA.
"Stopy spadły z ostatnich maksimów po gołębim zwrocie Fed, co jeszcze bardziej poprawia perspektywy wzrostu" – napisał strateg Venu Krishna.
"Pozostajemy pozytywnie nastawieni do wzrostu gospodarczego w Stanach Zjednoczonych, a jednocześnie neutralnie nastawieni do wartości w obu regionach, biorąc pod uwagę, że szczytowe stopy są już za nami" - dodał.
Krishna powtórzył również swoje pozytywne stanowisko w sprawie amerykańskich spółek o dużej kapitalizacji w porównaniu z ich mniejszymi odpowiednikami.
"W Stanach Zjednoczonych ekspozycja dużych spółek na style wzrostu jakości i sprzedaży/EPS (tematy, do których jesteśmy pozytywnie nastawieni) wraz z ryzykiem stopy procentowej stojącym przed silnie lewarowanymi spółkami o małej kapitalizacji skłania nas do utrzymania pozytywnego nastawienia na duże nad małe" – dodał.
W tym tygodniu w centrum uwagi inwestorów znajdą się kwietniowe dane o inflacji z USA. Odczyt zostanie opublikowany w środę o 14.30 czasu polskiego. Według danych LSEG, inwestorzy wyceniają obecnie obniżki stóp procentowych w USA o 42 pb. do końca 2024 r., przy prawdopodobieństwie wrześniowej obniżki stóp o 25 pb. na poziomie 63 proc.
„Po niespodziankach w górę w pierwszym kwartale, rynki skoncentrują się na inflacji w sektorze usług z wyłączeniem wynajmu mieszkań i energii. Po wzroście bazowego CPI o 36 punktów bazowych w marcu, spodziewam się, że jakikolwiek wzrost o podobnej lub większej wielkości wywoła negatywną reakcję rynku, podczas gdy jakakolwiek istotna niespodzianka w dół przyniesie ulgę i zwiększy prawdopodobieństwo dodatkowych obniżek stóp procentowych Fed do końca roku” – powiedział Ronald Temple, główny strateg rynkowy w Lazard.
Morgan Stanley podał w raporcie, że dostrzega oznaki spowolnienia gospodarki amerykańskiej, a dezinflacja ma powrócić w kwietniowym odczycie CPI i przyspieszyć w drugiej połowie 2024 r.
„Nadchodzące słabsze miesięczne odczyty, wraz z szybszą dezinflacją rozpoczynającą się w drugiej połowie 2024 r. powinny zapewnić Fed pewność, której potrzebuje, że inflacja utrzymuje się na trwałej ścieżce prowadzącej do celu. Podtrzymujemy nastawienie, że Fed dokona w tym roku trzykrotnej obniżki stóp procentowych – ale zaczynając od września, a nie od lipca – z dwoma kolejnymi cięciami w listopadzie i grudniu” – napisano w raporcie.
Stratedzy UBS Global Wealth Management pod przewodnictwem Marka Haefele spodziewają się obniżek stóp procentowych Fed o 50 punktów bazowych w tym roku, począwszy od września. Oczekują także, że napięcia geopolityczne na Bliskim Wschodzie utrzymają się.
„Jesteśmy pozytywnie nastawieni do fundamentów i postrzegamy ogólną perspektywę zwrotu ryzyka dla akcji jako zrównoważoną. Zyski spółek są solidne, a firmy związane ze sztuczną inteligencją mogą napędzać dalszy wzrost na rynku” – napisali w raporcie Haefele i współpracownicy z UBS.
Akcje Arm Holdings wzrosły prawie proc. po tym, jak Nikkei Asia poinformowała, że projektant chipów wspierany przez SoftBank Group planuje opracować chipy AI i planuje wprowadzić pierwsze produkty na rynek w 2025 roku.
Akcje GameStop wzrosły o 74 proc. po tym, jak osoba znana w mediach społecznościowych pod pseudonimem Roaring Kitty, której posty w Internecie pomogły wywołać duże wzrosty spółki na rynku akcji w 2021 r., zamieściła swój pierwszy wpis na platformie X (dawniej Twitterze) po trzech latach.
Kenvue stracił prawie 1 proc. po tym, jak gigant branży zdrowotnej Johnson & Johnson oznajmił, że pozbędzie się wszystkich swoich 9,5 proc. udziałów w producencie Tylenolu.
Według danych FactSet, z 92 proc. spółek z indeksu S&P 500, które dotąd przedstawiły swoje raporty za I kw., prawie 80 proc. przekroczyło prognozy analityków z Wall Street.
22 maja wyniki za I kw. poda Nvidia, ostatnia ze spółek z grona tzw. Siedmiu Wspaniałych.
Do firm publikujących wyniki za I kw. w tym tygodniu należą m.in. Walmart, Home Depot, Alibaba i Cisco.
„Prosta interpretacja wyników rynków finansowych jest taka, że w gospodarce światowej kryje się większa siła, niż oczekiwano, a wyższe stopy procentowe raczej nie wpływają negatywnie na globalny wzrost PKB” – powiedział Bruce Kasman, szef działu badań ekonomicznych w JPMorgan.
Na rynku ropy kontrakty na WTI na czerwiec zwyżkują o 1,20 proc. do 79,21 USD za baryłkę, a lipcowe futures na Brent rosną o 0,82 proc. do 83,46 USD/b. (PAP Biznes)
pr/