DZIEŃ NA FX/FI: Do publikacji GUS złoty pod wpływem czynników globalnych, SPW czekają na aukcję MF

Do środowej publikacji danych GUS (m.in. wynagrodzenia, produkcja przemysłowa za IV) notowania złotego mogą pozostawać pod wpływem czynników globalnych z konsolidacją EUR/PLN w okolicy 4,26-4,28. Na rynku długu wydarzeniem tygodnia będzie aukcja sprzedaży MF.

"Pierwsze znaczące dane (wstępne odczyty PMI za maj z Europy i USA) opublikowane zostaną dopiero w czwartek, a do tego czasu zmienność na bazowych rynkach FX mogą wywoływać liczne wystąpienia członków Fed oraz prezeski EBC. Również lokalnie nowe dane z polskiej gospodarki poznamy dopiero w środę (kwietniowe odczyty produkcji przemysłowej, inflacji PPI oraz wzrostu wynagrodzeń). Stąd też spodziewamy się w pierwszej części tygodnia spokojniejszych sesji, z konsolidującym się na szerokim rynku dolarem, co powinno przekładać się na ruch boczny na parach z PLN w zakresie 4,26-4,28 na EUR/PLN oraz 3,91-3,95 na USD/PLN" - oceniają analitycy PKO BP.

Ekonomiści Banku Millennium wskazują, że poranne osłabienie złotego to częściowo reakcja na wzrost awersji do ryzyka na Bliskim Wschodzie po katastrofie śmigłowca i śmierci prezydenta Iranu. Dodają, że nie bez znaczenia jest ponadto chęć realizacji zysków, po tym jak kurs EUR/PLN sięgnął najniższego poziomu (ok. 4,26) od połowy 2020 roku.

"Najbliższe dni zdominowane zostaną przez odczyty wstępnych indeksów PMI w strefie euro i USA. Lokalnie przed nami sporo danych z polskiej gospodarki, które jednak naszym zdaniem pozostaną jedynie tłem dla sentymentu globalnego. Polscy bankierzy centralni konsekwentnie podtrzymują scenariusz stabilnych stóp procentowych i podkreślają ryzyka dla inflacji w kolejnych miesiącach" - dodali.

RYNEK DŁUGU

W ocenie ekonomistów Santandera w kolejnych tygodniach krajowe stopy rynkowe mogą się utrzymać na podwyższonym poziomie wobec stopniowego wzrostu inflacji i zakładanego przez nas ożywienia gospodarczego.

Z kolei w bieżącym tygodniu na czwartek zaplanowano aukcję obligacji, na której ich zdaniem możliwa jest duża podaż (w miesięcznym planie MF zakładał 5-10 mld zł), jednak ze względu na zapadalność papierów serii WZ0524 (głównie w portfelach krajowych banków) i płatności odsetek (ok. 8,5 mld zł) ujemna emisja netto powinna w końcu przełożyć się na zawężenie spreadów kredytowych asset swap.

Ekonomiści BGK spodziewają się, że w poniedziałek impulsy globalne mogą negatywnie wpływać na wycenę krajowych papierów i przesuwać dochodowość 10-letnich SPW stronę 5,70 proc. w kolejnych godzinach.

(PAP Biznes)

tus/ gor/