AB ocenia, że popyt na sprzęt IT wciąż ma duży potencjał (wywiad)
AB ocenia, że popyt na urządzenia IT wciąż ma duży potencjał zarówno ze strony B2B, jak i B2C - powiedział PAP Biznes wiceprezes Grzegorz Ochędzan. W I półroczu roku obrotowego 2023/2024 EBITDA grupy AB spadła do 177,7 mln zł z 182,2 mln zł, natomiast zysk netto wzrósł do 106,2 mln zł z 99,7 mln zł rok wcześniej.
"Patrząc na zachowania konsumentów, czy to w kanale B2C, czy w kanale B2B obraz był pozytywny. Widzimy, że pomimo wyższych oczekiwań analityków co do ogólnej wartości sprzedaży detalicznej - przynajmniej w zakresie naszego asortymentu utrzymywał się korzystny popyt. Rośnie przy tym znaczenie obszaru cyberbezpieczeństwa w ślad za zwiększonym ryzykiem ataków, a realne zagrożenia cybernetyczne powodują, że właściciele, prezesi firm dochodzą do wniosku, że dalej nie mogą na tym oszczędzać" - powiedział Grzegorz Ochędzan.
Wiceprezes wskazał, że Polska jest narażona jako kraj frontowy na tego typu ataki w różnych wymiarach i nawet duże spółki mogą być sparaliżowane przez hakerów, co w ostatnich miesiącach można było obserwować także wśród spółek z GPW.
"Nakłady na coraz lepsze oprogramowanie i sprzęt są potrzebne do tego, żeby być bezpiecznym, a przynajmniej, żeby być bardziej bezpiecznym niż do tej pory. To przekłada się na zwiększony popyt na urządzenia, które oferujemy w zakresie bezpieczeństwa w sieci, w zakresie security IT" - powiedział.
"Dodatkowo postępująca digitalizacja powoduje, że firmy inwestują w różne rozwiązania IT, aby zdobywać przewagi konkurencyjne, zwiększać efektywność lub chociażby gonić konkurencję. Firmy muszą być w Internecie, muszą inwestować zarówno w cyfryzację procesów wewnętrznych czy sprzedażowych, ale jednocześnie w bezpieczeństwo, a to powoduje, że zarówno ze strony B2B, jak i ze strony B2C, popyt na urządzenia IT wciąż ma duży potencjał" - dodał.
Wskazał, że kiedy nałoży się na to informację o środkach, które płyną w ramach KPO do Polski i o funduszach, które są przeznaczone na różnego rodzaju działania, w tym między innymi na działania związane z IT, to wydaje się, że kolejne okresy powinny być dla AB i branży bardzo dobre.
"Z dostępnych informacji wynika, że podejmowane są obecnie działania, aby przyspieszyć wydawanie środków, a to może skutkować mocnym ożywieniem popytu. 57 miliardów złotych przeznaczone jest w KPO na cyfryzację, a to oznacza, że pokaźna kwota z ogólnej sumy, która jest przeznaczona na IT, z pewnością będzie przeznaczona na zakup sprzętu. My, mając największe udziały rynkowe w rynku dystrybucji IT, będziemy jednym z beneficjentów tego popytu, który będzie wygenerowany dzięki KPO" - powiedział Grzegorz Ochędzan.
AB NAJMOCNIEJ STAWIA NA SEGMENT VAD
"Rozwijamy wszystkie kategorie produktów, natomiast kategorią, na którą na pewno mocniej stawiamy, jest kategoria produktów zaawansowanych, produktów z wartością dodaną. Segment VAD mocno rozwijamy od dobrych kilku lat, inwestujemy w inżynierów systemowych i pełne wsparcie przedsprzedażowe, programy demo, obsługę serwisową oraz w Centrum Kompetencyjne" - powiedział.
"Wśród obszarów spoza IT warto podkreślić, że w segmencie RTV/AGD jesteśmy na drugiej pozycji na rynku, przed nami jest tylko jeden gracz, jeżeli chodzi o dystrybucję i bycie dostawcą sprzętu RTV/AGD do niezależnych sieci sprzedaży w Polsce. Mamy też sieć franczyzową Kakto, która ma ok. 350 punktów sprzedaży detalicznej. Te punkty obsługujemy, realizując dla nich pod jednym szyldem różnego rodzaju akcje marketingowe czy negocjując ceny poszczególnych produktów dla całej sieci" - dodał.
Wiceprezes wskazał, że widać, iż segment IT i elektroniki użytkowej skręca dość mocno w kierunku modelu XaaS (Anything as a Service - przyp.) i gospodarki cyrkularnej (GOZ). Rozwiązania bardziej rozbudowane będą coraz częściej oferowane jako wynajem, a sprzęt będzie zamieniany na bardziej nowoczesny. Postęp elektroniki, postęp technologiczny jest tak duży, że firmom nie opłaca się kupować serwera, który za trzy lata będzie na przykład za mały lub niewystarczający.
"My stawiamy na rozwój oferty subskrypcyjnej wspólnie z naszymi partnerami, chociażby z HPE, gdzie wprowadzamy taki produkt o nazwie GreenLake. Pracujemy z innym partnerem nad sprzętem elektronicznym, nad smartfonami w modelu DaaS (Desktop as a Service - przyp.). To kierunek, który widzimy, że w przyszłości będzie miał coraz większe znaczenie" - powiedział Grzegorz Ochędzan.
"Cały czas weryfikujemy rynek pod kątem ewentualnych akwizycji. Widzimy możliwości, aby interesujące firmy wspólnie z nami w ramach jednej grupy rozwijały działalność, skokowo zwiększając skalę Grupy AB. Kilka tematów wygląda bardzo obiecująco, ale dobre transakcje lubią ciszę. (...) Patrzymy na różne rynki i rozmawiamy z różnymi partnerami" - dodał.
Wiceprezes podał, że AB niezmiennie skupia się na trzech rynkach, którymi są Polska, Czechy i Słowacja.
"Jesteśmy zadowoleni z tego, jak pierwszy kwartał u nas się ukształtował. Bardzo dobrze oceniamy to, że widzimy możliwość dalszej poprawy podstawowych parametrów finansowych pomimo wysokiej bazy sprzed roku oraz dwóch czynników ogólnorynkowych, bez których nasze dynamiki byłyby jeszcze zdecydowanie wyższe. Mam tu na myśli przejściowe zamrożenie przetargów o charakterze publicznym, co dotyczy wielu branż oraz właściwie skokową deprecjację czeskiej korony, wpływającej na prezentację skonsolidowanych liczb wszystkich firm, mających swoje spółki-córki w tym kraju" - powiedział Grzegorz Ochędzan.
Wiceprezes wskazał, że jeśli chodzi o zmiany kursów walutowych, to w analizowaniu Grupy AB warto odróżnić dwa aspekty.
"Operacyjnie, biznesowo, zmiany kursów walut są dla nas neutralne, stosujemy pełny hedging i rachunkowość zabezpieczeń. To jest bardzo ważne dla naszej stabilności, podobnie jak branie na siebie przez naszych dostawców ryzyka rynkowego cen produktów, np. potrzeby zrobienia promocji czy obniżenia cen towarów. Mamy też w pełni ubezpieczone należności od klientów" - powiedział.
"Z kolei czysto prezentacyjnie, na poziomie tworzenia sprawozdania okresowego, w prosty sposób konsolidujemy wyniki naszej czeskiej spółki. Pomimo tego, że korona czeska rok do roku mocno się osłabiła, to wszystkie pozycje z Czech przeliczamy po prostu po właściwym dla danego okresu kursie, zgodnie z MSR-ami. W pierwszym kwartale zeszłego roku kurs wymiany wynosił 20 groszy, a w tym roku około 17 groszy, co oznacza ok. 15 proc. różnicy. Aby zniwelować ten efekt, przychody w koronie musiałyby wzrosnąć o taki sam procent, o jaki wynosi różnica w kursach pomiędzy okresem sprawozdawczym tego i ubiegłego roku" - dodał.
Wiceprezes wskazał, że Czechy to bardzo dobry rynek dla elektroniki i IT, ale też jedyny kraj w UE, który nie wyrównał jeszcze poziomu PKB sprzed pandemii, a 2023 rok był tam naznaczony słabszym popytem. Dodatkowo kryzys energetyczny oraz strach przed utracą pracy spowodowało, że czescy konsumenci zmniejszyli zakupy.
"Obawy o pracę okazały się jednak nieuzasadnione, bo pracodawcy czescy, nawet pomimo tego, że mieli mniejsze zamówienia, utrzymali poziom zatrudnienia na praktycznie niezmienionym poziomie. Obecnie - patrząc na początek 2024 r. – widzimy, że w Czechach powraca popyt. To z kolei jest kolejną dobrą wiadomością dla nas" - dodał.
W I półroczu roku obrotowego 2023/2024, czyli w okresie październik 2023 r. – marzec 2024 r., EBITDA grupy AB spadła do 177,7 mln zł z 182,2 mln zł, natomiast zysk netto wzrósł do 106,2 mln zł z 99,7 mln zł rok wcześniej.
Z wyliczeń PAP Biznes wynika, że w samym drugim kwartale roku obrotowego 2023/24 AB miało 36,7 mln zł zysku netto i 63 mln zł EBITDA. Konsensus PAP Biznes zakładał, że spółka będzie miała w tym okresie 32 mln zł zysku netto i 64,6 mln zł EBITDA.
W pierwszym półroczu roku obrotowego 2023/2024 grupa osiągnęła przychody ze sprzedaży w wysokości 8.102 mln zł, czyli był one o 2,8 proc. niższe niż rok wcześniej. W samym drugim kwartale przychody wyniosły - według wyliczeń PAP Biznes - 3,21 mld zł i były o 2,3 proc. poniżej oczekiwań analityków.
Marża brutto ze sprzedaży stanowiła 4,03 proc. obrotów (w porównaniu do 3,97 proc. w roku poprzednim). Spółka podała, że nieco wyższy poziom wskaźnika marży do obrotu wynikała z innej struktury produktowej sprzedaży.
Wiceprezes wskazał, że AB cieszą najnowsze rekomendacje co do akcji spółki, które brzmią jednogłośnie „kupuj”, a wyceny potrafią być już trzycyfrowe, sięgając jak na razie 137 zł.
"To jest dla nas i naszych inwestorów bardzo dobra informacja, bo przez szereg ostatnich kwartałów zwracaliśmy uwagę na to, że w naszej ocenie akcje spółki są niedowartościowane. Wycena giełdowa w moim odczuciu nadal nie uwzględnia potencjału związanego z naszą pozycją na rynku i perspektywami dalszego rozwoju" - powiedział Grzegorz Ochędzan.
Anna Lalek
(PAP Biznes), #ABEalk/ ana/