DZIEŃ NA RYNKACH: W Europie na giełdach nerwowo po wyborach do PE
Na europejskich giełdach indeksy są pod presją po wyborach do Parlamentu Europejskiego i decyzji prezydenta Francji o zwołaniu nowych wyborów do organów legislacyjnych w tym kraju. Na rynku walutowym USD zyskuje wobec swoich najważniejszych rywali - informują maklerzy.
Wskaźnik Stoxx Europe 600 traci 0,62 proc.
FTSE 100 spada o 0,45 proc.
CAC 40 zniżkuje o 1,88 proc., po spadku wcześniej o 2,4 proc., najmocniej od 6 czerwca 2023 r.
DAX idzie w dół o 0,70 proc.
Silnie zniżkują francuskie banki. Societe Generale traci 6 proc., BNP Paribas spada o 8 proc., Vinci idzie w dół o 6 proc., Credit Agricole spada o 4 proc.
Nastroje na rynkach pogorszyły się po rozwiązaniu we Francji izby niższej parlamentu i ogłoszeniu przez prezydenta Francji przedterminowych wyborów. Pierwsza tura wyborów palamentarnych we Francji odbędzie się 30 czerwca, a druga tura - 7 lipca.
Decyzję prezydent Macron obwieścił po ogłoszeniu sondaży exit polls w niedzielnych wyborach do Parlamentu Europejskiego. Mówiły one o wygranej, ze znaczną przewagą, skrajnie prawicowego Zjednoczenia Narodowego związanego z Marine Le Pen.
Marine Le Pen, nieformalna liderka i była przywódczyni skrajnie prawicowego Zjednoczenia Narodowego (RN), oznajmiła po wyborach do PE, że jej ugrupowanie jest gotowe na nowe wybory i przejęcie władzy we Francji, "jeśli naród mu zaufa".
Informacje te - zdaniem analityków - wpływają negatywnie na szersze rynki, a chaos polityczny wzbudza niepokój w całym regionie.
"Zaskakująca decyzja o ogłoszeniu przedterminowych wyborów we Francji zwiększa na rynkach niepewność, zwłaszcza że jeszcze w tym miesiącu Francja może stanąć przed unijną procedurą dotyczącą nadmiernego deficytu" - ocenia Vincent Juvyns, strateg globalnego rynku w JPMorgan Asset Management.
"Można spodziewać się mniejszego zainteresowania francuskimi aktywami" - dodaje.
Analitycy wskazują, że reputacja francuskiego prezydenta jako refomatora i zarządcy gospodarki ucierpiała w ostatnich miesiącach, gdy rząd zmuszony był szukać dziesiątek miliardów euro oszczędności po "rozroście" deficytu i obniżeniu ratingu kredytowego dla Francji przez agencję S&P Global Ratings.
Również kanclerz Niemiec Olaf Scholz i jego koalicja rządowa są przegranymi wyborów do Parlamentu Europejskiego.
„W wyborach do Parlamentu Europejskiego partie koalicji rządowej poniosły dotkliwą porażkę. Fakt, że wyborcy głosują na partie z politycznego marginesu jest wyrazem dramatycznie złych nastrojów" – ocenia Jennifer Wilton, redaktorka naczelna „Die Welt”.
Na rynku walutowym japoński jen jest wyceniany po 157,08 za 1 USD, niżej o 0,2 proc.
Euro jest po 1,0748 USD, w dół o 0,5 proc.
Rentowność 10-letnich UST wynosi 4,45 proc., wyżej o 1 pb.
Złoto w transakcjach spot zniżkuje o 0,5 proc. do 2.312,20 USD za uncję.
Ropa WTI na NYMEX drożeje o 0,38 proc. do 75,82 USD za baryłkę, a Brent na ICE zwyżkuje o 0,41 proc. do 79,95 USD. (PAP Biznes)
aj/ pr/