DZIEŃ NA FX/FI: Raport payrolls kluczowy dla krajowych aktywów

Pod koniec tygodnia kluczowy dla krajowych aktywów będzie raport payrolls z amerykańskiego rynku pracy - wskazują w porannych komentarzach ekonomiści. W przypadku słabszych od oczekiwań danych trend aprecjacji polskiej waluty może się wzmocnić.

"Złoty i krajowy dług pozostają pod wpływem wczorajszego zaskakującego stwierdzenia prezesa NBP, iż stopy procentowe zostaną obniżone najwcześniej w 2026 roku. Kurs EUR/PLN próbować dziś może zejść poniżej poziomu 4,28. Globalnie wydarzeniem dnia będzie publikacja raportu z rynku pracy USA" - wskazał w porannym raporcie ekonomista Banku Millennium, Mateusz Sutowicz.

"W przypadku słabszej od oczekiwań wymowy może ona wzmocnić trend aprecjacji polskiej waluty. Jednocześnie jednak powodując presję spadkową w przypadku dochodowości amerykańskiego, a pośrednio i polskiego długu" - dodał.

Również ekonomiści PKO BP wskazują, że w piątek testem dla globalnych, rynkowych nastrojów będzie wymowa miesięcznych danych z amerykańskiego rynku pracy, które zazwyczaj istotnie przekładają się na zachowanie dolara, które jest ujemnie skorelowane z walutami rynków wschodzących.

"Rynek dość nisko postawił sobie poprzeczkę jeśli chodzi o prognozowaną ilość nowych miejsc pracy poza rolnictwem i jeśli taki odczyt zostanie 'dostarczony', oczekiwania na szybsze obniżki stóp procentowych w USA mogą się zwiększyć. To zapewne osłabiłoby USD" - napisali ekonomiści.

"W takim środowisku kurs EUR/PLN zapewne jeszcze w piątek kontynuowałby spadki w kierunku najbliższych wsparć (4,2750). O dalszym, krótkoterminowym trendzie PLN zadecyduje jednak to, czy wynik II tury wyborów we Francji będzie zgodny z obecnymi, rynkowymi oczekiwaniami" - dodali.

RYNEK DŁUGU

"Kolejne, decyzyjne posiedzenie RPP odbędzie się na początku września br., a tym samym przez najbliższe miesiące krajowe SPW pozostaną pod wpływem trendów z rynków głównych FI, gdzie niższe rentowności są naszym scenariuszem bazowym" - prognozują ekonomiści PKO BP.

"Nie widzimy fundamentalnych i póki co technicznych przesłanek do znacząco wyższych rentowności polskich obligacji skarbowych, a tym samym oczekujemy utrzymania się trendów bocznych i stopniowego schodzenia dochodowości w kierunku ich dolnych ograniczeń" - dodają.

(PAP Biznes)

pat/ gor/