W ciągu najbliższych dwóch tygodni para EUR/PLN ma szansę dotrzeć do okolic 4,25 - ING (opinia)
W ciągu najbliższych dwóch tygodni para EUR/PLN ma istotną szansę dotrzeć do okolic 4,25 - prognozują ekonomiści ING. W IV kw. 2024 r. ekonomiści widzą ryzyko osłabienia polskiej waluty, szczególnie gdyby wyniki wyborów prezydenckich w USA okazały się wsparciem dla dolara. Na krajowym rynku długu ING prognozuje dalsze wypłaszczenie krzywej SPW.
"W otoczeniu słabnącego dolara i mniejszych obaw o kwestie geopolityczne, dalsze umocnienie złotego nie jest zaskoczeniem. W ubiegłym tygodniu kurs EUR/PLN zdecydowanie wyłamał się poniżej 4,30 i dziś rano jest poniżej 4,29. Nadal uważamy, że para EUR/PLN ma istotną szansę dość szybko (w tydzień-dwa) dotrzeć do okolic 4,25" - napisali w tygodniku ekonomiści ING.
"Pomaga słabszy dolar czy niespodziewane zaostrzenie retoryki Prezesa NBP gaszące oczekiwania na jakiekolwiek obniżki stóp w tym roku, a nawet w 2025. Liczymy na odbudowę pozycji na carry trade, które po dużych stratach w LatAm powinny być teraz otwierane m.in. w Polsce" - dodali.
Ekonomiści zaznaczają, że ryzykiem w horyzoncie kilku miesięcy naprzód pozostają głównie obawy geopolityczne, związane z wyborami prezydenckimi w USA.
"Wskazania naszego modelu dla EUR/PLN pokazują, że złoty znów jest skrajnie przewartościowany wobec euro. Uważamy jednak, że jest to spowodowane nadal podwyższoną zmiennością w ostatnim czasie, co skutkuje wzrostem kursu równowagi wg naszego modelu. Oczekiwania na obniżkę stóp NBP jeszcze w 2024 zmalały, ale nadal są dość agresywne na 2025 (łącznie o 75pb) mimo jastrzębiej retoryki RPP. Względem US$ wyceny złotego wskazują poziomy zgodne z kursem równowagi" - napisali ekonomiści.
"Dlatego w IV kw. 2024 r. widzimy ryzyko osłabienia naszej waluty, szczególnie gdyby wyniki wyborów prezydenckich w USA okazały się wsparciem dla dolara. To na ogół ryzyko dla walut EM, w tym złotego" - dodano.
Zdaniem ekonomistów, spadki rentowności na bazowych rynkach długu powinny w tym tygodniu wyhamować.
"Od kilku dni na rynkach długu widać rosnące oczekiwania na obniżki stóp Fed i EBC. Mimo ogólnie dobrych nastrojów na rynkach rentowności przesuwają się w dół. Na SPW obserwujemy spłaszczenie krzywej dochodowości. Rynek faktycznie traci nadzieję na szybkie obniżki stóp procentowych w kraju w reakcji na bardzo silnie antyobniżkową retorykę RPP" - wskazali ekonomiści.
"Jak na razie górę wzięły oczekiwania na obniżki stóp przez główne banki centralne i mimo ogólnie dobrych nastrojów wśród inwestorów, obserwujemy spadki rentowności na bazowych rynkach długu. W tym tygodniu powinny jednak wyhamować. W tym tygodniu będzie mało nowych danych z głównych gospodarek, a te które poznamy nie powinny zaskoczyć" - dodali.
Na krajowym rynku długu ING prognozuje dalsze wypłaszczenie krzywej.
"W wakacje liczymy na dalsze spłaszczenie krzywej SPW. Widać reakcję rynku na jastrzębią retorykę RPP i to mimo pewnego rozczarowania danymi ze sfery realnej z kraju, czy np. Niemiec. Nadal jest więc pole do wzrostu rentowności na krótkim końcu. Szanse na jakiekolwiek obniżki stóp w tym roku są nikłe, zmniejsza się też pole do obniżek w przyszłym roku" - napisano w tygodniku ING.
"Liczymy też na napływ inwestorów zagranicznych na długie SPW. Po dużych stratach w LatAm inwestorzy zagraniczni mogą decydować się na zakupy w naszym regionie, przynajmniej jako dywersyfikację dla innych pozycji na rynkach wschodzących" - dodano. (PAP Biznes)
pat/ osz/