Ceny ropy w USA rosną po doniesieniach z USA
Ceny ropy na giełdzie paliw w Nowym Jorku rosną po doniesieniach o zamachu na Donalda Trumpa, kandydata Republikanów w listopadowych wyborach prezydenckich - podają maklerzy.
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na VIII kosztuje na NYMEX w Nowym Jorku 82,43 USD, wyżej o 0,27 proc.
Brent na ICE na IX jest wyceniana po 85,18 USD za baryłkę, w górę o 0,19 proc.
Inwestorzy analizują sytuację po próbie zamachu na byłego prezydenta USA Donalda Trumpa, kandydata Partii Republikańskiej.
Trump został w sobotę postrzelony w ucho podczas wiecu wyborczego w Butler w stanie Pensylwania. Zginęły dwie osoby, w tym zamachowiec, a dwie kolejne zostały poważnie ranne.
Zamach na Trumpa zwiększył niepewność w już i tak niestabilnej kampanii prezydenckiej w USA, ale przez traderów został odebrany jako pozytywny dla perspektyw Trumpa w listopadowych wyborach prezydenckich.
Na rynkach rosną zakłady na perspektywę powrotu Republikanów do Białego Domu, a dolar USA umacnia się.
"Nie jest zaskakujące, że po weekendowej próbie zabójstwa byłego prezydenta USA Donalda Trumpa widzimy silniejszego dolara amerykańskiego, a to może wywierać wpływ na notowania ropy naftowej" - mówi Warren Patterson, szef strategii towarowej w ING Groep NV.
"Ponadto rynek zaczyna też dochodzić do wniosku, że popyt na ropę w Chinach w tym roku może rozczarować" - dodaje.
Zapotrzebowanie na ropę w Chinach spadło w ciągu pierwszych 6 miesięcy tego roku - tak wynika z najnowszych danych z tego kraju. Chiny kupiły też w tym czasie mniej soi, olejów jadalnych i mięsa. Zaczął również spowalniać import niektórych metali, a dynamika zakupów węgla znacznie osłabła.
Analitycy zwracają uwagę, że to "niezwykłe" na rynku, na którym co roku często odnotowuje się rekordowy popyt w związku z rozwojem chińskiej gospodarki. (PAP Biznes)
aj/ gor/