Ceny ropy w USA nadal idą w dół po najmocniejszych spadkach od ponad 2 lat
Ceny ropy na giełdzie paliw w Nowym Jorku nadal idą w dół po poniedziałkowych spadkach o ponad 6 proc., najmocniejszych od ponad 2 lat. Inwestorzy skupiają uwagę na wydarzeniach na Bliskim Wschodzie i czekają na dane makro z USA - informują maklerzy.
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na XII kosztuje na NYMEX w Nowym Jorku 67,30 USD, niżej o 0,12 proc.
Brent na ICE na XII jest wyceniana po 71,33 USD za baryłkę, po zniżce o 0,13 proc.
Inwestorzy skupiają uwagę na wydarzeniach na Bliskim Wschodzie i czekają na dane makro z USA.
W sobotę izraelskie samoloty przeprowadziły uderzenie w cele wojskowe w całym Iranie, realizując "obietnicę" odwetu za ostrzał rakietowy przeprowadzony przez Iran na początku października.
Atak Izraela na Iran ominął irańską infrastrukturę naftową, nuklearną i cywilną, co daje nadzieję na złagodzenie napięcia na Bliskim Wschodzie, skąd dociera 1/3 światowych dostaw ropy naftowej.
Izrael zasygnalizował, że jest otwarty na krótkotrwałe zawieszenie broni w Strefie Gazy w wojnie z Hamasem w zamian za uwolnienie niewielkiej liczby zakładników spośród ok. 100 osób wciąż przetrzymywanych przez wspieraną przez Iran grupę bojową.
Wypowiedź w tej sprawie premiera Izraela Baniamina Netanjahu nastąpiła po spotkaniu z wysokimi rangą urzędnikami Kataru i USA w poniedziałek w Dosze, którego celem było wznowienie zawieszonych rozmów ws. rozejmu.
Tymczasem inwestorzy czekają też na szereg danych makro z USA, które będą publikowane w tym tygodniu, m.in. o wzroście PKB i sytuacji na rynku pracy, które mogą dać graczom pewne wskazówki co do kierunku zmian stóp procentowych przez Rezerwę Federalną.
Jak wskazują analitycy obecnie rynki ropy wkraczają w decydujący okres - w obliczu zbliżających się wyborów prezydenckich w USA i planów OPEC+, który zamierza rozpocząć wycofywanie się od grudnia z dobrowolnych cięć dostaw ropy na globalne rynki.
(PAP Biznes)
aj/ ana/