DZIEŃ NA RYNKACH: W Azji na giełdach zmiany indeksów przeważnie w wąskim zakresie
W Azji na giełdach indeksy zmieniają się, ale przeważnie w wąskim zakresie. Inwestorzy oceniają skutki "burzy" w polityce Francji i Korei Południowej. Na rynku walutowym USD jest stabilny do euro. Bitcoin jest już powyżej 100.000 USD - po raz pierwszy w historii. Spadają ceny złota - informują maklerzy.
W Japonii Nikkei 225 zyskał 0,30 proc., a Topix wzrósł o 0,06 proc.
W Chinach wskaźnik SCI zwyżkuje o 0,10 proc. CSI 300 jest niżej o 0,25 proc.
W Hongkongu Hang Seng spada o 1,13 proc.
W Korei Południowej KOSPI jest niżej o 0,90 proc.
W Indiach Sensex zyskuje 0,68 proc.
Na Tajwanie TAIEX zwyżkuje o 0,05 proc.
Azjatyckie indeksy giełdowe zmieniają się przeważnie w wąskim paśmie, a kursy walut w regionie pozostają stosunkowo "spokojne". Inwestorzy "trawią" skutki burzy politycznej we Francji i Korei Południowej.
Po przyjęciu przez parlament Francji wotum nieufności premier Michel Barnier ma złożyć w czwartek dymisję.
Rząd zachowa ograniczone kompetencje, by zarządzać sprawami bieżącymi. Złożony przez niego projekt budżetu na 2025 rok zostanie "zamrożony", tak jak inne projekty złożone w parlamencie.
Bezpośrednim powodem upadku rządu był projekt ustawy o wydatkach na opiekę społeczną - ważny element budżetu na 2025 rok.
Nie jest realne, by następca Barniera zdołał przygotować nowy projekt budżetu, tak aby przed 31 grudnia rozpatrzyły go obie izby parlamentu. Jednak paraliż finansów państwa na wzór amerykańskiego "shutdownu" nie jest możliwy.
Niepewność polityczna zniechęca inwestorów i rynki finansowe, a w ostatnich dniach rosło oprocentowanie francuskich obligacji, co oznacza mniejszą wiarygodność gospodarki.
Proponowany przez Barniera budżet miał być krokiem w celu uzdrowienia finansów publicznych i zapewnić 60 mld euro oszczędności.
Po upadku rządu Francja może mieć problemy z przekonaniem rynków, że jakikolwiek nowy projekt pojawi się szybko.
Z kolei w Korei Południowej prezydent Jun Suk Jeol przyjął w czwartek rezygnację ministra obrony Kim Jong Hjuna, przeciwko któremu podobnie jak przeciwko prezydentowi, partie opozycyjne zgłosiły w parlamencie wniosek o impeachment za ogłoszenie stanu wojennego. Stan ten trwał zaledwie 6 godzin i został odwołany pod naciskiem parlamentu.
Jun przyjął rezygnację Kima i powołał na jego miejsce Choj Bjung Hjuka, emerytowanego czterogwiazdkowego generała, obecnego ambasadora Korei Południowej w Arabii Saudyjskiej.
Partie opozycyjne skupione wokół głównej siły opozycji Partii Demokratycznej, domagają się postawienia w stan oskarżenia ministra obrony zarzucając mu, że doradzał prezydentowi ogłoszenie stanu wojennego.
Szanse uchwalenia impeachmentu wobec samego prezydenta Korei Południowej nie są pewne, bowiem rządząca Partia Władzy Ludowej, z której się wywodzi, zapowiedziała, że nie poprze wniosku.
"Trudno przewidzieć skutki tego typu +politycznego szumu+" - ocenił w Bloomberg TV Seok Gil Park, analityk JPMorgan, odnosząc się do sytuacji politycznej w Korei Południowej.
"Z kolei budżet Francji, który stał się kluczowym punktem spornym w tym burzliwym tygodniu, zostanie jednak ostatecznie uchwalony, ale dla rynków może być obciążeniem w krótkiej perspektywie" - wskazał, odnosząc się do sytuacji politycznej we Francji.
Na rynku walutowym japoński jen kosztuje 150,41 za 1 USD, wyżej o 0,1 proc.
Euro jest po 1,0519 USD, stabilnie.
Rentowność 10-letnich UST wynosi 4,19 proc., w górę o 1 pb.
Bitcoin kosztuje 103.248,39 USD za token, po zwyżce o 5,5 proc.
Złoto w dostawach spot jest wyceniane po 2.647,22 USD za uncję, w dół o 0,1 proc.
W Europie kontrakty na Stoxx 50 zniżkują o 0,33 proc., na FTSE 100 są niżej o 0,11 proc., na CAC 40 są na minusie o 0,63 proc., a na DAX tracą 0,11 proc.
Rynki akcji w Europie zamknęły środową sesję w większości na plusach, poza zniżkującym brytyjskim indeksem FTSE 100.
Na zamknięciu sesji indeks Euro Stoxx 50 zwyżkował o 0,83 proc., niemiecki DAX poszedł w górę o 1,08 proc., francuski CAC 40 zyskał 0,66 proc., a brytyjski FTSE spadł o 0,28 proc.
Benchmarkowy indeks Stoxx Europe 600 zwyżkował o 0,38 proc.
Kontrakty na indeksy w USA są w przedziale od -0,16 proc. do 0,02 proc.
Środowa sesja na Wall Street zakończyła się solidnymi wzrostami, Dow po raz pierwszy w historii zamknął dzień powyżej 45.000 punktów, również S&P 500 jest na najwyższym poziomie wszech czasów.
Dow Jones Industrial na zamknięciu wzrósł o 0,69 proc., do 45.014,04 pkt.
S&P 500 na koniec dnia wzrósł o 0,61 proc. i wyniósł 6.086,49 pkt.
Nasdaq Composite zwyżkował o 1,30 proc. do 19.735,12 pkt.
(PAP Biznes)
aj/ gor/