Przejdź do treści

udostępnij:

Brak obniżek stóp proc. w '25 byłby niekorzystny dla równowagi makro - PKO BP (opinia)

Brak obniżek stóp proc. w 2025 r. w Polsce byłby niekorzystny dla równowagi makroekonomicznej - oceniają ekonomiści PKO BP. Ich zdaniem, niejasna i zmienna retoryka RPP sprawia, że w prognozach należy bazować na ocenie fundamentów, które przemawiają za zmniejszeniem restrykcyjności polityki NBP w 2025 r. o 100 pb.

"Niejasna i zmienna retoryka RPP sprawia, że w prognozie stóp procentowych NBP bazujemy tylko na ocenie fundamentów, a one przemawiają za zmniejszeniem stopnia restrykcyjności polityki pieniężnej. Ujemna luka popytowa i ostre hamowanie jednostkowych kosztów pracy w kraju oraz dezinflacja i obniżki stóp na świecie wskazują, że polityka pieniężna w Polsce bez obniżek stóp NBP stanie się nadmiernie restrykcyjna. Naszym zdaniem RPP powinna w 2025 obniżyć stopy o 100 pb." - napisano w kwartalnych prognozach PKO BP.

"Bez jakiejkolwiek redukcji stóp NBP w trakcie 2025, poziom realnych stóp procentowych NBP będzie rósł. Dodatkowo, wzrośnie dysparytet stóp pomiędzy Polską a głównymi gospodarkami, co może działać w kierunku aprecjacji PLN. (...) W naszej ocenie byłoby to niekorzystne dla ogólnej równowagi makroekonomicznej, a tym samym mogłoby stać się negatywne dla perspektyw inflacji w średnim terminie (powyżej 2 lat)" - dodano.

Eksperci PKO BP uważają, że szereg czynników skłoni większość członków RPP do przyjęcia podobnego podejścia. Po pierwsze, będzie to pogorszenie perspektyw wzrostu gospodarczego, wydłużające okres utrzymywania się ujemnej luki popytowej.

Po drugie, podjęte już przez rząd decyzje dotyczące płacy minimalnej i płac w sferze budżetowej znacząco ograniczą dynamikę płac ogółem, a wraz z cykliczną poprawą produktywności pracy jeszcze mocniej obniży się dynamika jednostkowych kosztów pracy.

Ponadto, w raporcie wskazano na objęcie Polski procedurą nadmiernego deficytu, co wymusi także zaostrzenie polityki fiskalnej.

"To wszystko są istotne elementy poprawiające średnioterminowe perspektywy inflacji w Polsce, co w naszej ocenie przemawia za zmniejszeniem stopnia restrykcyjności krajowej polityki pieniężnej, nawet jeśli nie ma możliwości, aby stopy procentowe NBP szybko dotarły do neutralnego poziomu, nie wspominając o wejściu w obszar, gdzie polityka pieniężna stanie się łagodna" - dodano.

Prezes NBP A. Glapiński w niedawnym artykule dla DGP wskazał, że wg obecnych szacunków inflacja powinna wrócić w pobliże 2,5 proc. – przy założeniu niezmienionych stóp procentowych NBP – dopiero pod koniec 2026 r. Podkreślił, że obniżka stóp procentowych w najbliższych miesiącach bądź kwartałach odsunęłaby powrót inflacji do celu, być może nawet na 2027 r., oczywiście w świetle bieżących danych i prognoz.

Wcześniej na grudniowej konferencji prasowej Glapiński poinformował, że w związku z prognozowanym odbiciem inflacji w IV kw. 2025 r. po odmrożeniu cen energii dla gosp. domowych, dyskusja o obniżce stóp proc. przesuwa się na październik 2025 r., a perspektywa samych obniżek na 2026 r.

(PAP Biznes)

tus/ osz/

udostępnij: